O czym chciałabym wiedzieć, kiedy zaczynałam uczyć
Wchodzisz do sali, myślisz że będzie fajna lekcja. W końcu bardzo długo się do niej przygotowywałaś. A tu już na starcie problemy. Uczniowie traktują Cię jak powietrze albo “pyskują”, nie robią na nich wrażenia uwagi wpisywane do dziennika, zakłócają cały przebieg lekcji, wszystko diabli bierze. Brzmi znajomo?
Kiedy wkroczyłam na arenę szkoły, czułam się wobec tej dynamiki zupełnie bezradna. Zmuszona zostałam zadać sobie pytanie:
Jak mam być sobą, miłą, wyrozumiałą, pełną pasji nauczycielką, którą uczniowie lubią i z którą współpracują… a nie jędzą, której się wszyscy boją, czy frajerką, której nikt nie słucha?
Oto, co odkryłam:
1. Dyscyplina na lekcji NIE polega na kontrolowaniu uczniów, grożeniu im ani ich karaniu. Jeśli będziesz próbować wykorzystać swoją władzę w ten sposób, pokażą Ci jak mało jej masz. Moralizowanie, zawstydzanie, poniżanie stwarza jedynie coraz większą wyrwę między Tobą, a Twoimi uczniami i wzbudza w nich poczucie buntu.
Musimy w pierwszej kolejności zmienić nasze nastawienie. Uczniowie to nie nasi wrogowie. Nie robią nam niczego “na złość”. Jeden uczeń mi raz powiedział, że jestem dobrym nauczycielem bo naprawdę słucham. Wykaż szczere zainteresowanie, okaż szacunek, wejdź w relację w której będzie bezpiecznie dla ucznia być sobą.
2. Nie stój nie piedestale nad swoimi uczniami. Jeśli popełnisz błąd, nie bój się do niego przyznać. W końcu chcemy nauczyć naszych uczniów, że popełnianie błędów to nie koniec świata i nie ma w tym nic wstydliwego. Prowadź ich swoim przykładem.
3. Nie bój się pokazać swojej osobowości, swojego poczucia humoru, tego, że masz życie poza szkołą. Ale najpierw wyłóż zasady gry.
Nie zaczynaj od prób udowodnienia uczniom, że jesteś ich przyjacielem. Początek Waszej współpracy powinien polegać na ustaleniu i jasnym wyartykułowaniu zasad, które będą panowały na zajęciach. Warunki Twojej umowy z uczniami powinny być zaakceptowane przez wszystkich i klarowne, a konsekwencje przekroczenia granic proste, logiczne i konkretne. Jak już wszystko zostanie ustalone, powstaje przestrzeń do owocnej nauki dążenia do wspólnego celu w miłej i przyjacielskiej atmosferze.
4. Jeśli granice Waszej umowy zostaną przekroczone, nie emocjonuj się. Bardzo mi się spodobało zdanie: “Nie możesz być nauczycielem, który błaga ucznia o to, by się dobrze zachowywał” (cytat).
Nauczyciel, który się rozkleja (Czemu mi to robicie?) lub wpada w szał, wykazuje brak kontroli nad sytuacją. Tym samym komunikuje uczniom, że jest niedojrzały emocjonalnie i nie ma potrzebnych kompetencji by prowadzić grupę. Uczniowie będą zdezorientowani i przestaną traktować go z autorytetem.
Nie chodzi o to, by być agresywnym, lecz stanowczym. Nauczyciel musi potrafić zachować zimną krew i nie brać takich sytuacji do siebie. Ogromnie ważnym jest, by pokazać, że się jest słownym i spójnym w tym, co się mówi i robi. Bycie nie konsekwentnym jeszcze bardziej dezorientuje uczniów i stawia ich w niekomfortowej sytuacji, gdzie wszystko wydaje się być niestabilne i niepewne.
5. Nigdy nie obrażaj ani nie zawstydzaj swoich uczniów. Nie zapisuj na tablicy ich imion ze smutnymi minkami, nie karć na forum, nie powtarzaj im w kółko, że przez nich osiwiejesz.
Zamiast być ciągle skupionym na tym, co robią źle lub na ich złym zachowaniu, postaraj się mówić więcej o tym, co dobre. Dostrzegaj każdy, najmniejszy nawet progres. Wysyłaj rodzicom pochwały, stwarzaj im przestrzeń do wykazania się i odniesienia sukcesu. To potrafi tak wiele zmienić, szczególnie dla uczniów, którzy są przyzwyczajeni do bycia czarną owcą lub którzy zawsze dostawali jedynie uwagi i złe oceny.
6. Nie udawaj, że niczego nie widzisz, mając nadzieję, że uczeń sam się zorientuje i przestanie w pewien sposób się zachowywać. Wielu moich uczniów mi opowiada o tym, że na lekcji w szkole było nudno, więc wyciągnęli komórki, coś sobie oglądali, grali w gry, rozmawiali z kolegami. Na moje pytanie jak nauczyciel na to zareagował, odpowiadają, że nijak.
Jest wiele sposobów na to, by pokazać uczniom, że dostrzegasz, co robią bez zawstydzania ich, czy karcenia. Czasem wystarczy wymowne spojrzenie, czasem przejście się po sali i zatrzymanie za ich plecami, dotknięcie biurka, czy nawet przerwanie swojej wypowiedzi i wymowna cisza. Jeśli już postanawiasz ułożyć w słowa swoje uwagi, pamiętaj, że krótkie komunikaty zdziałają dużo więcej niż długie i zawiłe przemówienia. Oraz, że zamiast mówić “tak nie rób”, powinniśmy skupić się na tym, co powinno zastąpić dane zachowanie. Zamiast zatem mówić “nie krzycz”, powiedz np. “mów ciszej proszę”.
7. Pamiętaj, by zadbać o siebie i swoje samopoczucie. Jeśli dobrze się czujesz ze sobą i we własnej skórze, łatwiej Ci będzie podejść do innych z empatią i zrozumieniem.
8. Przemyśl jak zorganizować przebieg swojej lekcji, by zaoszczędzić na czasie. Jeśli w trakcie lekcji będzie mniej rozproszenia, zbierania się, przerw technicznych, itp., uczniom będzie łatwiej się skupić na realizacji swoich zadań.
W zależności od grupy wiekowej, dobrze jest mieć podczas zajęć rutyny, powtarzające się czynności. Ale warto również od czasu do czasu zaskakiwać uczniów czymś nowym i ciekawym.
9. Bądź elastyczna i miej wyczucie. Pozwalaj uczniom dojść do głosu, angażuj ich w proces szukania nowych rozwiązań, przyjmuj konstruktywną krytykę i feedback. Spróbuj zrozumieć ich perspektywę i działaj z poszanowaniem dla ich uczuć, wrażliwości i sytuacji w której się znajdują.
10. Okaż swoim uczniom wsparcie i bądź im przewodnikiem. Niech dyscyplina na lekcjach prowadzi do przejmowania przez nich odpowiedzialności za swoją naukę. Pokaż im, że mają wpływ na swój proces uczenia się i że dzięki Waszej współpracy osiągają realny sukces.
Jeśli w ten sposób podejdziesz do prowadzenia swoich zajęć, nie będziesz już więcej miała problemów z utrzymywaniem dyscypliny na zajęciach i będziesz mogła się skupić na przygotowywaniu fajnych lekcji, a nie na ciągłym gaszeniu pożarów. Pamiętaj, że żaden uczeń Ci nie podziękuje za to, że traktowałaś go jak swojego wroga i nie zarazi się pasją do Twojego przedmiotu jeśli będzie on źródłem stresu i poniżania.
Jeśli już raz zrozumiemy na czym nasza współpraca powinna polegać, to przyda nam się w prawie wszystkich dziedzinach naszego życia. Nieważne czy jesteś nauczycielem, menedżerem, matką, itp., w naszych relacjach z innymi zawsze zależy nam na współpracy, a nie na walce, przeciąganiu się w tym, kto ma większą kontrolę.
Daj znać, jakie było Twoje dotychczasowe doświadczenie z dyscypliną na lekcji i czy jest coś, co Ty byś dodała do mojej listy!
Dowiedz się więcej o Zajęciach ze mną.
A jeśli chcesz otrzymywać więcej treści tego typu, zapisz się na mój Newsletter.
Inne ciekawe artykuły o tej tematyce:
“5 ŹRÓDEŁ DYSCYPLINY W KLASIE”. Magdalena Leczkowska. [04.02.2023].
“Dyscyplina na lekcji. Praktyczne wskazówki dla nauczycieli”. Karena Markowska. [04.02.2023].
“Dyscyplina w klasie – krótki poradnik, jak zapanować nad grupą”. [04.02.2023].
“Dyscyplina w klasie i radzenie sobie w trudnych sytuacjach część 1.” [04.02.2023].
“Jak dyscyplinować klasę – 6 głównych zasad”. Maria Tuchowska. [04.02.2023].